Strach dziś założyć Ray Bany na miasto bo człowieka zaraz od hipsterów zwyzywają. A jak ktoś nim jest, to na pewno takiej oczywistości nie zniesie i pomyśli sobie co tu zrobić by się ukryć ale czuć dobrze jednocześnie?
I tu jak z nieba ( lub raczej z gałęzi ) spada Eric Singer i jego eksperyment z naturą czyli klasyki typu Wayfarer czy Aviator w wersji z drewna. Pierwszy model okularów Shwood powstał dlatego , że Eric mieszka w lesie i uwielbia wycinać z drewna różne dziwne przedmioty. Dziś ma już warsztat w Portland gdzie z różnego rodzaju drzewa egzotycznego powstają przeciwsłoneczne cudeńka. Każda para jest ręcznie wykonana a obróbka drzewa zminimalizowana tak by zachować jego naturalność i strukturę. Te poniżej to już mistrzostwo świata bo zrobione z zepsutych deskorolek. Do kupienia na stronie, ceny 100-180$
Uwielbiam marki które powstają z pasji i chęci zmiany a nie dla kasy i promocji własnej osoby. Niestety Polacy jako społeczeństwo na dorobku aspirują raczej do tego drugiego . Ja więc sobie spokojnie czekam i te pierwsze na zachętę wykopuje póki co z innych krajów...
Jamie Lime stworzyła Kayu trochę z fascynacji architekturą i bambusem, trochę z radości i wdzięczności za rodzinę, miłość i życie. W 2010r zrobiła pierwszą kolekcję bambusowych okularów, która zebrała kilka nagród i dziś jest sprzedawana w niezależnych butikach na całym świecie. Ceny 126-180 $
Każda kupiona para wspiera organizacje www.uniteforsight.org a ta z kolei stara się wyeliminować i zapobiegać ślepocie w krajach rozwijających się tj. Ghana, Indie i Honduras. BRAWO!
A na koniec szaleństwo totalne bo okulary z ludzkich włosów Studio Swine .
Każdego roku angielski przemysł kosmetyczny importuje ludzkie włosy o wartości 15mln funtów.
Azusa Murakami i Alexander Groves, artyści tworzący projekty zaangażowane społecznie i ekologicznie , odkryli to i postanowili pokazać, że można włosy wykorzystać nie tylko na peruki i treski.
Ich okulary wykonane z ludzkich włosów i tzw. bioresin są 100% biodegradalne i żadne szkodliwe substancje nie są uwalniane podczas ich produkcji. Podobają mi się bardzo . Niestety nie dokopałam się czy można je gdzieś kupić...
no!
OdpowiedzUsuń